O nas‎ > ‎

Inni o nas

„Ze wszelkich miar fantastyczna i górnolotna inicjatywa świetnych kobiet. K40 to dla mnie jakiś szczyt. Nazwa jest idealna, bo jak się domyślam, dotyczy to kobiet w najlepszym okresie ich życia, a jest to dla nich wiek absolutnego szczytowania w biznesie, na scenie, w kuchni i w łóżku.

Błagam tylko, żeby w tych niebywałych przedsięwzięciach nie zapędzić się tak dalece, żebyśmy MY mężczyźni, nie przestali być wam potrzebni. Bo jeśli kobieta przesadzi w swoich ambicjach , to w końcu, prędzej czy później, zacznie drapać się po jądrach. Ale patrząc na damy z K40 jestem przekonany, że im to nie grozi!!!”
Jan Nowicki




DONOSIK
NIEZNANE FAKTY Z ŻYCIA KOBIET KOMOROWSKICH
Kobiety komorowskie koordynują kooperacje koordynacyjne
kontrolują kontrrewolucyjne kontrowersje
koedytują koegzystencjalne koedukacje
kolportują kolumny kolokwializmów
koloryzują kolizyjność kolektywizacji
kokietują koksochemicznych kokainistów
kompromitują komplementarne komponenty
koprodukują kopernikańskie kopiały
korespondencyjnie korumpują korpulentnych korporantów
Włodzimierz Korcz

„Ja wiedziałem, że tak będzie”– głosi refren pewnej sławnej piosenki. Ja też wiedziałem, że tak będzie, odkąd zamieszkała w Komorowie moja koleżanka ze studiów Ewa Telega. Z kopyta wzięła się do roboty, bo bezczynność, to nie jest cecha której hołdowałaby kiedykolwiek. Zebrała całkiem pokaźną drużynę kobiet telegopodobnych, czyli energicznych i z temperamentem (mojej żonie też się nie upiekło!) i dawaj – mieszać i majdrować w naszej lekko uśpionej podmiejskiej rzeczywistości. W dodatku pod szyldem nijak nie dającej się rozwikłać nazwy K40! Bo K, to od bidy Komorów niech będzie, choć licho to wie, ale 40?! Mrok i tajemnica. Mniejsza z szyldem. Ferment się liczy!

No to do roboty dziołchy (bo Telega ze Śląska jest, a jakże!) i co chłopy na urzędzie prześpią, to Wy im na jawie przed oczy, że można! Jak dziura w asfalcie ziewa od roku, to Wam łopaty w garść i do ataku! Na tych chłopów, oczywiście, nie na dziurę. Albo, że lodowisko w Komorowie to przesada – zamrozić im co trzeba, dajmy na to uczucia, lub choć niektóre ich aspekty. Niech im K2 przy K40 spacerkiem po lesie będzie! A ja z Pęcic Małych będę to wieczorem opisywał.
Zbigniew Zamachowski

Comments